O montażu klimatyzacji myśli się na ogół wiosną, lub na początku lata. Często motywują ludzi wspomnienia nieznośnych upałów poprzedniego sezonu, i chcą zabezpieczyć się przed niedogodnościami kolejnego. Czy to jednak jedyna pora na tego typu inwestycję? Niekoniecznie. Zacznijmy od tego, że jesień też może być dość ciepła. Pomijając chłodniejsze wieczory i poranki, w ciągu dnia temperatury wczesną jesienią często przekraczają 250 C. A jeśli zdecydujemy się na klimatyzację z funkcją grzania, to jesienny montaż staje się jak najbardziej zasadny.
Zalety jesiennego montażu klimatyzacji
Według opinii wielu ekspertów z branży klimatyzacyjnej montaż klimatyzacji jesienią przynieść może wymierne korzyści. Należą do nich między innymi:
- niższe ceny urządzeń,
- krótszy termin oczekiwania na montaż,
- dostępność specjalistów,
- lepsze oferty od firm instalacyjnych,
- brak konieczności serwisowania posezonowego,
- oczyszczenie powietrza z alergenów, pleśni i grzybów, których przyrost występuje jesienią.
Jesienią producenci ogłaszają też posezonowe wyprzedaże, dzięki czemu możliwe jest nabycie sprzętu wyżej klasy w cenie urządzeń o średnim standardzie.
Największą jednak korzyścią płynącą z zainstalowania klimatyzacji jesienią, jest wykorzystanie jej do ogrzewania budynku. To ta pora roku, kiedy od rana i wieczorem może być już chłodniej, ale uruchamianie tradycyjnego ogrzewania wydaje się jeszcze działaniem "na wyrost". W tym okresie przejściowym zamontowany we wrześniu klimatyzator może stać się idealnym, a do tego ekologicznym źródłem ogrzewania budynku.
Montaż klimatyzacji jesienią jako sposób na oszczędne ogrzewanie
W funkcji grzania działanie klimatyzatora zostaje odwrócone. Zamiast schładzać nawiewane do pomieszczenia powietrze, klimatyzator je podgrzewa i rozprowadza po Twoim pokoju, kuchni czy salonie. Jeśli ma on jednak ogrzewać więcej niż jedno pomieszczenie, wybrać należy klimatyzację typu MULTISPLIT, gdzie jedna jednostka zewnętrzna obsługuje kilka jednostek wewnętrznych. W każdym z pokoi ustawić można niezależnie inną temperaturę. Tam, gdzie akurat nie przebywamy, może być niższa, co powoduje, że i zużycie prądu będzie niższe, a co za tym idzie – również rachunek za energię elektryczną.
Jeśli jednak wpadniesz na pomysł, że komuś jesienią może być za gorąco, podczas kiedy ktoś inny marznie i będziesz chciał jedno z pomieszczeń ogrzewać, a drugie schładzać, to uprzedzamy – taki zabieg jest niestety niemożliwy. Klimatyzacja może albo chłodzić, albo grzać. Zainstalowana jesienią będzie znakomitym, pozwalającym na generowanie oszczędności wsparciem tradycyjnych źródeł ciepła.